205.

205.


''Pieniądze szczęście nie dają, Dopiero zakupy.''

Ostatnio szczęście mi sprzyja podczas szperania w lumpeksach. Wszystkie ubrania które sobie wymarzyłam jakiś czas temu, znajduję właśnie tam! Za niewielkie pieniądze z odrobiną szczęścia i ''dobrego oka'' można się dobrze ubrać. Dla mnie taka opcja jest idealna bo nie ukrywam tego, że jestem zakupoholiczką. Dobre zakupy i smaczne jedzenie zawsze sprawiają, że dzień staje się lepszy. Niestety sieciówki mają ostatnio tendencję do zawyżania cen i do obniżania jakości produktów.. Czarny kardigan od dawna chodził mi po głowie. W sklepach bieda jeśli chodzi o tego typu ubrania. Wszystko za małe albo wielkości worków na ziemniaki.. Nie wiem na czym to polega, że czasami więcej przyjemności sprawiają mi ubrania z lumpeksu. Czuje się wtedy jak po polowaniu. Dumna ze swoich zdobyczy i portfel zawsze mniej boli niż po ''normalnych'' zakupach. 
Jeśli znacie jakieś dobre second handy w Warszawie lub Poznaniu dajcie znać! :)    






Fot. Paulina Bryl

Kardigan - F&F
Bluzka - AMISU
Spodnie - H&M
Okulary - H&M
Buty - DeeZee.pl
Bransoletka - Apart

204.

204.


Prawie od początku bloga dostaje pytania na temat włosów. Jak pielęgnuję? Jakich kosmetyków używam? Jak często chodzę do fryzjera? Na wszystkie pytania postaram się odpowiedzieć w tym wpisie. Ciągle szukam nowych informacji na temat pielęgnacji moich włosów i ciągle mi mało. Mam nadzieję, że ten wpis Wam pomoże :) 

1. Szczotkowanie
Czesanie kręconych włosów nie jest taką prostą sprawą. Tę czynność wykonujemy tylko na wilgotnych włosach. Ponieważ kiedy są suche bardzo łatwo mogą zrobić się nam pęki, kołtuny oraz bardzo szybko wyrwiemy je sobie z głowy. Od zawsze zazdrościłam dziewczyną z prostymi włosami które w torebce mają piękną szczotkę. Niestety do mojego rodzaju włosa najlepsza jest ''szczotka z włosia dzika'', gruby grzebień do rozczesywania odżywki oraz zwykła szczotka.


2. Maski
Dzięki maską nasze włosy w łatwy sposób będą nawilżone. Ja przynajmniej raz w tygodniu którąś nakładam. Kiedy brakuje mi czasu na przygotowanie maski sięgam po gotowce. 

*Z jajek:
Potrzebujemy: jajka, miód, reklamówka i ręcznik.
Czas: 20-30 min.
Ubijamy 2-3 jajka i dodajemy tyle miodu aby zrobiła nam się gęstsza. Taką ''papkę'' nakładamy na wcześniej umyte i lekko wysuszone ręcznikiem włosy. Następnie zawijamy lub tworzymy koczek na czubku głowy i przykrywamy folią. Aby uzyskać lepszy efekt owijamy całość ręcznikiem. Z takim turbanem chodzimy przez 20-30 minut. Następnie dokładnie zmywamy.

* Pantene PRO-V
Świetnie nawilża włosy. Ja spłukuję ją dopiero po 20 minutach następnie rozczesuję ponownie włosy. Nie nakładam potem już żadnych odżywek.


*Argan Mask
Kolejna maska która bardzo dobrze nawilża i regeneruję włosy. Zalecane jest trzymać ją ok 3-5 minut. Moje włosy z racji tego, że są kręcone są bardzo suche dlatego ja zawsze przedłużam czas do 20 minut.



3. Odżywki 
Bez tego produktu moje włosy byłyby beznadziejne.. Odżywek używam po każdym myciu włosów. Co jakiś czas eksperymentuję i kupuję jakąś nową. Niestety żadna z nich jeszcze nie dawała tak dobrego efektu jak moje dwa sprawdzone od lat produkty. Jeśli chcecie uzyskać taki efekt jak ja mam po nałożeniu niewielkiej ilości odżywki NIE SPŁUKUJCIE JEJ. Rozczeszcie ją grzebieniem (tym co w punkcie nr.1) i pozostawcie na włosach. Kiedy włosy Wam wyschną Wasze loki nie będą się już pierzyć. 

*Pantene
Są to najlepsze odżywki! Jeśli zależy nam na długim efekcie pięknych loków to polecam te produkty. Piękne włosy utrzymują się nawet do 3 dni. Firma w swojej ofercie ma wiele odżywek także każda z Was znajdzie coś dla siebie.



*Dove
Tej odżywki używam kiedy zależy mi na świetnym efekcie. Włosy bardzo dobrze po niej się układają i mają świetną objętość. Jedynym minusem tej odżywki jest długość tego efektu.. Utrzymuje się on jeden dzień.. Zazwyczaj następnego dnia moje włosy są bardzo oklapnięte i potrzebują ponownego umycia.


*Nivea
Niestety tego produktu Wam nie polecam. Owszem jest to jeden z nielicznych kosmetyków który znalazłam na Polskim rynku który jest przeznaczony typowo do włosów kręconych ale niestety mnie nie zadowolił. Włosy są po nim strasznie sztywne.. Prawie jak po piankach. No i nawet kiedy ją zmywałam pojawiał się u mnie dość spory łupież.. Po produkcie który jest przeznaczony do loków spodziewałam się dużo więcej..

4. Szampon
Z szamponem miałam duży problem. Nic mi nie odpowiadało.. Przedstawię Wam produkt który najczęściej stosuję. Akurat szampony zmieniam bardzo szybko a ten przypadł mi bardzo do gustu. Włosów kręconych nie myje się zbyt często. Kiedy nie jest to konieczne włosy myję co 3-4 dni. Kiedy był taki okres, że przy ostrych treningach myłam je codziennie strasznie mi się przetłuszczały i wyglądały na ''zmęczone''..

*Shauma
Włosy po nim są w bardzo dobrej kondycji. Co dla mnie najważniejsze nie puszą się i układają się tak jak ja tego chcę (w miarę możliwości)


5. Mgiełki 
Stosuję je głównie wtedy kiedy chcę dać odpocząć moim włosom od odżywek. Są dobre na lato bo szybko się wchłaniają i mam wrażenie, że włosy szybciej wysychają. Czasami używam ich zamiast lakieru do włosów. 

 *Pantene
Dają świetny efekt i przy tym pięknie pachną :)


*Z kreatyną PROVIT
Bardzo dobra cenowo. Włosy są ''odnowione'' po niej ale niestety dziwnie pachnie dla mnie. No i włosy robią się sztywne. To właśnie tej mgiełki czasami używam jako lakieru do włosów.



6. Fryzjer
To jest ciężki temat.. Bo chodzę bardzo rzadko do fryzjera. Co pół roku a nawet rok i dłużej. Głównie to mama podcina mi końcówki specjalnymi nożyczkami które dostaniecie w każdej drogerii. Jeśli polecacie jakiegoś fryzjera specjalizującego się w kręconych włosach to piszcie!

Mam nadzieję, że odpowiedziałam na większość Waszych pytań. Jeśli coś jeszcze Was ciekawi śmiało piszcie w komentarzach lub na facebooku czy instagramie. Wszystkie produkty które przedstawiłam są testowane na mnie :) 
203.

203.


Wiele kobiet oszalało na punkcie spodni boyfriend (ja również). Niestety kupienie ich nie było takie proste jakby mogło się wydawać. Dziury, kolor, długość a w szczególności cena.. To czynniki przez które tak długo szukałam idealnych boyfriendek. Dopiero podczas wizyty w lumpeksie znalazłam męskie spodnie które by mi odpowiadały. Są za duże w pasie ale za wiele przecież nie mogę od nich wymagać. Takim sposobem mam spodnie które są hitem sezonu za 20zł a nie za 200zł. Nad tym jakie dziury zrobię zastanawiałam się bardzo długo. Tak się w to wczułam jakby to była sprawa wagi państwowej. Nawet linie ołówkiem narysowałam. No ale kiedy przyszło do dziurawienia wyszło jak zawsze.. Pomagała mi Nalewajka także inaczej być nie mogło :) ! Można tak powiedzieć, że poniosły nas emocje i wyszło zupełnie inaczej niż chciałam. Co nie zmienia faktu, że i tak jestem zadowolona. Nie ukrywam, że nie jest to moja pierwsza i ostatnia przeróbka ubrań z lumpeksu. Wychodzę, z założenia: ''Jeśli może zrobić coś sam to nie wydawaj wielu pieniędzy.'' :) 








Fot. Asia Słupczyńska

Kurtka - H&M
Bluzka - AMISU
Buty - Crivit
Okulary - H&M
202.

202.


W tym roku odbyła się pierwsza edycja ''Mercedes-Benz Fashion Weekend Warsaw''. Bardzo dużym zaskoczeniem dla mnie było zaproszenie na tę imprezę. Na początku się ucieszyłam i poczułam się zaszczycona, że Mercedes-Benz zaprasza mnie na takie wydarzenie. Dopiero kiedy euforia opadła zaczęłam się zastanawiać nad bardzo ważnymi rzeczami... Tak jak typowa kobieta powtarzałam ''nie mam się w co ubrać..''. Całe szczęście efekt końcowy moim zdaniem był bardzo dobry i panika była niepotrzebna.







Kolekcja Dawida Wolińskiego:





Były to pierwsze pokazy mody w moim życiu. Ogromnym wyróżnieniem dla mnie był pierwszy rząd w którym parę razy siedziałam. Oczywiście tak jak się spodziewałam nie obyło się bez ciarek i wzruszenia podczas pokazów. Pod względem choreografii najbardziej podobał mi się pokaz Dawida Wolińskiego. Inaczej być nie mogło skoro całe show reżyserowała Katarzyna Sokołowska. Na wybiegu można było zobaczyć Michała Baryzę, Martę Sędzicką oraz Kamile Szczawińską. Sama kolekcja była bardzo na czasie czyli spodnie z dziurami oraz proste fasony.

Kolekcja Natalii Rivera:




Natalia Rivera według mnie stworzyła najlepszą kolekcje. 30-letnia projektantka z Hiszpanii zaprojektowała bardzo młodzieżowe ubrania.  Dużo cukierkowych oraz pastelowych kolorów. Przyznam, że 90% z tych ubrań z przyjemnością mogłabym mieć w swojej szafie.

Kolekcja Jessica Conzen:





Jessica Conzen stworzyła kolekcje która najbardziej mnie zaskoczyła. Dość nietypowe tkaniny oraz fasony tworzyły świetny efekt końcowy. Wszystkie trzy rzeczy które Wam prezentuje najbardziej mi się podobały. Mała czarna nie zawsze musi być nudna i Jessica to udowodniła. Sukienka kojarzy mi się ze sztuką origami. Czarny top w tym samym stylu można łączyć w nieskończoną ilością ubrań. Czyli klasyka z pazurem. Również skórzanych spodni nie mogło zabraknąć. Jednym słowem kolekcja bardzo spójna. Podobało mi się to, że każdy zestaw miał podobny element. Wszystko było tutaj bardzo przemyślane.

Backstage:








Pomiędzy pokazami był duży odstęp także był czas na wszystko. Moje mini marzenie, czyli spotkanie z Michałem Baryzą z Top Model się spełniło. Chłopak okazał się jeszcze milszy niż w telewizji. Możecie sobie wyobrazić jaka byłam szczęśliwa kiedy usłyszałam od niego wiele komplementów na temat mojego wyglądu. Byłam w szoku, że mu  się spodobałam i podejrzewam, że przez to zapomniałam mu powiedzieć, że bardzo mu kibicowałam podczas Top Model. No cóż może będzie jeszcze okazja :) 
Summa summarum bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w Mercedes-Benz Fashion Weekend Warsaw. Mam nadzieję, że to nie była pierwsza i ostatnia tego typu prestiżowa impreza na której mogłam się pojawić.
201.

201.


''Moda przemija, styl pozostaje.''
- Coco Chanel 

Moja babcia nie jest typową babcią. Uwielbia czytać pisma o modzie i chodzić na zakupy. Tylko dla niej grochy i warkocze nigdy nie wyjdą z mody. Ostatnio przyznała mi się, że ''Ja to chyba gotować nie lubię. No ale muszę..'' (bardzo nietypowa babcia). Zawsze krytycznym okiem na mnie spojrzy i powie co jej się nie podoba w mojej stylizacji. Jak pokaże jej ten wpis myślę, że nie będzie miała do czego się doczepić. W szczególności do koszuli. Powód jest bardzo prosty! Jest to jej koszula. Jak to w normalnych rodzinach bywa po obiedzie w niedzielę wszyscy siedzą i rozmawiają. Oczywiście u mnie tak nie jest. Osoby które mnie znają wiedzą, że po pierwsze nienawidzę siedzieć przy stole.. Po drugie uwielbiam szafę Babci Jasi. Zawsze znajdę w niej rzeczy które są ponadczasowe. Pożyczanie zawsze kończy się tak samo '' A weź mi to stąd! Ja mam tyle gratów tutaj!''. Już nie raz na blogu pojawiały się ubrania z szafy mojej Babci oraz Mamy. Nawet Dziadek Władek dzielnie ''pożycza'' mi swoje ubrania jak nagle coś wpadnie mi w oko (nie szkodzi, że od 10 lat na to patrze).




Największą nagrodą za pożyczanie mi ubrań, jest oglądanie moich stylizacji. Babcia zawsze mówi z czym ona łączyła daną rzecz a Dziadek z zadowoleniem ogląda to wszystko. Nie muszę chyba pisać, że nie raz usłyszałam od Jasi ''W Twoim wieku to ja lepiej wyglądałam w tych ubraniach..'' albo ''No widzisz! Miałam to wyrzucić ale w porę się opamiętałam.'' . No ale jak tu ich nie kochać kiedy pytają się ''Jak tam w Twoich internetach idzie?'' (mowa o blogu :) )





Fot. Asia Słupczyńska

Spodnie - H&M
Buty - Dee.Zee.pl
Pasek - River Island 
Copyright © 2016 In Concrete Jungle , Blogger